Przed KSW 29 Starcie Legend: Mariusz Pudzianowski vs Paweł Nastula

(zdj. mmania.pl)
06 Grudnia w Krakowie szykuje się walka wielkiego kalibru. Kibice MMA i nie tylko czekali na nią już od wielu, wielu lat. Kiedy Mariusz Pudzianowski (7-3-1 nc) zaczął odnosić sukcesy w ringu KSW, szybko chciano go zestawić z legendą Judo, Pawłem Nastulą. Prawdopodobnie tylko dzięki "Jurasowi" Jurkowskiemu, który przemówił do rozumu początkującemu Pudzianowskiemu nie doszło do blamażu. Dziś to zupełnie inna historia. "Pudzian" z doświadczeniem 11 walk MMA to zupełnie inny zawodnik. Nastula też już nie jest w życiowej formie.

Prawdopodobnie dla 44 letniego fightera z Warszawy będzie to ostatnia walka w karierze. Nastula mierzył się z najlepszymi z najlepszych. W zeszłym roku, kiedy jego kariera ponownie nabrała tempa, zmierzył się z Karolem Bedorfem o pas mistrza KSW. To była chyba najbardziej dotkliwa porażka w karierze mistrza Olimpijskiego. Po ciężkim nokaucie, przez kilka minut nieprzytomny Nastula leżał poza linami ringu.

Mariusz Pudzianowski po dwóch kolejnych, ważnych zwycięstwach nabrał nowego rozpędu. Zarówno walka z McCorkle jak i Thompsonem wiele go nauczyły. Czy jest na tyle mocny, aby pokonac legendę z Pride? Jeżeli chodzi o walkę w stójce to zdecydowanie tak. Ciosy Mariusza ważą więcej niż Nastuli i umiejetnie bite, mogą "wyłączyć światło" Pawłowi. Siłowo też zdecydowanie przeważa Mariusz. Kondycyjnie 44 letni Paweł Nastula nie powinien górować nad Pudzianem. Jest jeszcze parter i tu mam jedną radę dla Mariusza: nie daj się przewrócić choćby nie wiem co. Niezależnie od wyniku walka wzbudza ogromne emocje.

Jeżeli Pudzian przegra w kiepskim stylu... to powinien zgłosić się do przyszłorocznej edycji programu "Rolnik szuka żony" w końcu "złotousty" wojownik ma już 37 lat, a czas jest nieubłagany.
Share on Google Plus
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz

REKLAMA

Hern z Lasu