Krzysztof Kułak (zdj. mmarocks.pl) |
Przed Krzysztofem Kułakiem niezwykle ciężkie zadanie. W
swojej 42 walce (bilans 26 zwycięstw 13 porażek i 2 remisy) zawodnik z Częstochowy
zmierzy się z wielką nadzieją Niemiec w MMA, Abu Azaitarem. Bez wątpienia Kułak
przeważa doświadczeniem. Azaitar z rekordem 7-2, tak naprawdę dopiero puka do
drzwi wielkiego świata „Mieszanych Sztuk Walki”.
Abu Azaitar (27 lat) przez niemieckie lobby MMA jest mocno
wypychany do Amerykańskiej organizacji UFC. Według mnie to za wcześnie dla
mającego Marokańskie korzenie zawodnika. Abu jest niezwykle silnym, fizycznym
zawodnikiem. Jego główną bronią jest stójka, w której niemal każdy cios może znokautować
rywala. Ale „Gladiator” to jeszcze mocno nieoszlifowany diament. Parter w jego
wykonaniu nie jest najlepszy. A bite niezwykle mocno ciosy z góry tzw. „ground
and pound” pomimo swojej wagi, bardzo często nie trafiają do celu.
Azaitar walczył trzykrotnie z zawodnikami znanymi z KSW. Raz
z Martinem Zawadą i dwukrotnie z Marcinem Naruszczką. W pierwszej walce będący nieustannie
w opałach Polak zdołał wygrać. W rewanżu na GMC 4 Naruszczka
przekonał się o sile ciosów Azaitara, przegrywając przez bardzo ciężki nokaut. Abu
miał zadebiutować na KSW 22 w walce z Piotrem Strusem, niestety choroba
pokrzyżowała mu plany. Występujący w jego zastępstwie, przyjaciel i sparingpartner,
Aziz Karaoglu wykonał plan Azaitara i zdemolował Polaka.
Abu Azaitar (zdj. groundandpound.de) |
Krzysztof Kułak powraca na KSW po porażce właśnie z Piotrem
Strusem. Niefortunna kontuzja kolana nie pozwoliła „Modelowi” dokończyć walki z
młodym zawodnikiem Nastula Team, co pozostawiło spory niedosyt. We wrześniu
Kułak obronił pas mistrzowski organizacji Celtic Gladiator pokonując
jednogłośnie na punkty Łukasza Janeckiego. W walce tej urodzony w Częstochowie
fighter prezentował bardzo poukładaną stójkę, szlifowaną pod okiem Tomka Makowskiego,
wielokrotnego mistrza świata sportów uderzanych.
Właśnie stójka i umiejętności schodzenia z linii i obrona
ciosów, może być kluczowe w tej walce. Azaitar strzelający raz po raz, ważącymi
tony cepami jest niezwykle groźny. Dlatego Kułak będzie musiał przenieść walkę
do parteru i poszukać jakiegoś poddania. Walka z Azaitarem może być pojedynkiem
o być albo nie być dla Kułaka w KSW. Abu ostatnio trenował w Olsztynie z
Mamedem Chalidowem, Aslambekiem Saidovem i Krzysztofem Jotko i na pewno wiedza
wyniesiona z tych sparingów zaprocentuje w walce…, ale Kułak to były mistrz KSW
i „tanio skóry nie sprzeda”. Zapewne zwycięzca zmierzy się z wygranym z walki Strus vs Horwich.
0 komentarze:
Prześlij komentarz