Przed KSW 22: Starcie Tytanów Karol Bedorf vs Oli Thompson

Oli Thompson zdjęcie (wp.pl)
Walka pomiędzy Karolem Bedorfem a Olim Thompsonem to pojedynek, na który czekam najbardziej z całego fight cardu KSW 22. Obydwaj ważą po 110 kg i swą muskulaturą przypominają legendarnych herosów z mitologii. Thompson przypomina Leonidasa króla Sparty, Bedorf natomiast Thora nordyckiego boga burzy i piorunów. Ich pojedynek można śmiało nazwać "Starciem Tytanów".



 Karol Bedorf zdjęcie (500px.net) 
Leonidas
















Thor



Oli Thompson były strongman, rocznik 1980. Niedawno miał walczyć z nr 1 wagi ciężkiej w Polsce i w Europie Damianem Grabowskim. Niestety do tej walki nie doszło o czym pisałem jakiś czas temu (Update ; z oktagonu pudzian grabowski i held). Thompson to były mistrz organizacji Ultimate Challenge MMA. W swojej dotychczasowej karierze wygrywał dziesięciokrotnie przy czterech porażkach. O tym, że prezentuje światowy poziom świadczą dwie walki w UFC, które Anglik co prawda przegrał ale pokazał się z dobrej strony.
Karol "Coco" Bedorf (rekord 8-2) to chyba najbardziej niedoceniany zawodnik KSW. Wszędzie indziej byłby twarzą federacji, wszędzie indziej walka z Thompsonem byłaby main eventem, ale nie w KSW. Po dwóch niezwykle ciężkich zwycięstwach w zeszłym roku z Davidem Olivią (turniejowy mistrz KSW) i Karlem Knothe, szczecinianin miał walczyć o tytuł mistrzowski w kategorii ciężkiej. Pomimo obietnicy Lewandowskiego i Kawulskiego nie dostał jednak upragnionej walki o pas (podobno dopiero jeśli zwycięży ma walczyć o niego z Nastulą).
16 marca czeka nas niesamowita walka. Obydwaj prezentują bardzo zbliżony poziom. Starcie, w którym dwóch prawdziwych ciężkich będzie wymieniać ważące niemal tonę uderzenia. Przy swojej wadze obydwaj są niesamowicie sprawni. Bedorf ma lepiej poukładaną stójkę, mocne krótkie sierpy łączy z wysokimi kopnięciami. Thompson ma lepsze zapasy, chociaż "Coco" wiele czasu spędza w Poznańskim Ankosie, szlifując ten element pod okiem trenera Kościelskiego. W parterze obydwaj potrafią kończyć rywali przez "submission". Wiele będzie zależało w tej walce od kondycji i silnej psychiki. Thompson znany jest z niesamowicie mocnych obaleń i walki w klinczu. Odpieranie ataków może kosztować Bedorfa wiele sił i tego najbardziej się obawiam. W ostatniej walce z Knothe'm "szczecińskiemu Berserkerowi" po niesamowitych atakach w pierwszej i drugiej rundzie po prostu skończyło się paliwo i ostatnia runda mogła okazać się dla niego zgubna.
Jeżeli Bedorf pokona Thompsona to federacja KSW powinna mu zorganizować walkę z Damianem Grabowskim, aby wreszcie rozstrzygnąć kto tak naprawdę jest najlepszym "ciężkim" w Polsce.

Share on Google Plus
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz

REKLAMA

Hern z Lasu