PGE Turów Zgorzelec
(1) – AZS Koszalin (8)
Drużyna ze Zgorzelca tradycyjnie już dysponuje bardzo dobrym,
zbilansowanym składem. W ćwierćfinale doświadczenie takich graczy jak Filip
Dylewicz czy Łukasz Wiśniewski, pomieszane z przebojowością Damiana Kuliga i
J.P. Princa, zaowocuje gładkim 3-0. Co prawda w AZS-ie ma, kto rzucać, ale na
powtórzenie sukcesu z zeszłego roku nie ma co liczyć.
Faktor X: MVP
sezonu zasadniczego J.P Prince potrafi robić wszystko, czego potrzebuje Turów
świetnie rzuca, podaje i zbiera. W kluczowych momentach meczu weźmie ciężar gry
na siebie i da upragniony awans swojej drużynie.
Mój typ: 3-0 (PGE Turów Zgorzelec)
Stelmet Zielona Góra
(2) – Asseco Gdynia
Asseco pomimo początkowych kłopotów zbudowało solidny
zespół, łączący doświadczenie z młodością. Stelmet jest naszpikowany gwiazdami
i powinien poradzić sobie z ekipą z Gdyni. Nie obejdzie się jednak bez
kłopotów i zespół z nad morza urwie, chociaż jedno zwycięstwo.
Faktor X: Łukasz
Koszarek to on jest generałem na parkiecie i to on dyktuje tempo. Jeżeli
Stelmet będzie w opałach to Łukaszowi nie zadrży ręka przy rzutach za trzy.
Mój typ: 3-1 (Stelmet Zielona Góra)
Trefl Sopot (3) –
Czarni Słupsk (6)
Te drużyny znają się jak „łyse konie”, ale wydaje się, że
ostatnio Sopocianie mają patent na Czarnych. Ciekawie zapowiada się starcie
dwóch bardzo inteligentnych trenerów Dariusa Maskoliunasa i Adreja Urlepa.
Trefl prowadzony przez swojego lidera Adama Waczyńskiego ze wsparciem
podkoszowych Nicholsona, Leończyka, Stefańskiego oraz grającego ostatnio „jak z
nut” Michała Michalak zwycięży serię w stosunku 3-1.
Faktor X: Lance
Jeter. Rozgrywający o parametrach silnego skrzydłowego. Im bliżej końca sezonu,
tym częściej Amerykanin uskutecznia rajdy przez całe boisko zakończone wjazdem
pod kosz i nikt w naszej lidze nie jest w stanie go zatrzymać. Nikt też nie
jest w stanie zabrać piłki grającemu tyłem do kosza Jeterowi.
Mój typ: 3-1 (Trefl Sopot)
Anwil Włocławek (4) –
Rosa Radom (5)
Chyba najbardziej wyrównane zestawienie w ćwierćfinale.
Trzem zawodnikom Rosy będzie bardzo zależało, aby jak najlepiej pokazać się w
meczach ze swoją dawną drużyną (Witka, Majewski i Radke). Drużyna z Radomia
jest silniejsza pod koszem. Wiele będzie zależało od młodych Polskich graczy
Anwilu: Pamuły, Sokołowskiego i Kostrzewskiego. Wydaje mi się, że bez Deividas
Dulkysa, który odszedł z Włocławka, Rosa sprawi niespodziankę i to właśnie
drużyna z Radomia awansuje do półfinału.
Faktor X: Król
strzelców z zeszłego sezonu z Jakub Dłoniak już nie może doczekać się Play-offów,
w których będzie chciał swoją Rosę zaprowadzić jak najdalej. Celne rzuty
szczególnie za trzy będą zmorą dla obrony drużyny z Włocławka.
Mój typ: 3-2 (Rosa Radom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz