Z oktagonu UFC: Piotr Hallmann vs Francisco Trinaldo "Wielkie zwycięstwo Polaka"

www.wfc.si

Brazylia płacze, bo ich bohater przegrał z debiutującym w UFC Polakiem. Początek walki, ba… nawet samo wyjście nie układało się po myśli Hallmanna, który potknął się wychodząc na halę. Wyraźnie spięty fighter z Polski zupełnie oddał pole Brazylijczykowi w pierwszej rundzie. Rozpędzony Trinaldo kolejnymi mocnymi kopnięciami rozbijał obronę Hallamnna i dewastował jego wątrobę. Po kolejnym piekielnym kopnięciu Polak osunął się na kolano, a komentator Andrzej Janisz krzyknął „To koniec”…, Ale to była nie prawda, „Płetwal” przetrwał tą nawałnicę, tylko i wyłącznie siłą swojej woli. Bo my chłopaki z nad morza… nie to tylko i wyłącznie sukces Gdynianina i jego sztabu. W drugiej rundzie okazało się, że huraganowe ataki Trinaldo był początkiem jego końca. Brazylijczyk ciężko oddychał szeroko otwierając usta. Hallmann sprowadził rywala do parteru i tam rozpoczął dewastacje. Ciężkie łokcie, jakie spadły na twarz "Massaranduby” powoli wybijały mu dalszą walkę z głowy. Niespodziewanie Polak wyciągnął mocną, brutalną „Kimurę”, po której Trinaldo mógł już tylko odklepać. Nie pomógł mu nawet czarny pas BJJ.

Dziś cała Gdynia powinna świętować. Prezydent Szczurek powinien ogłosić weekend z Hallmannem…, ale pewnie tego nie zrobi, bo nawet nie wie, co to jest UFC. Tymczasem Piotr Hallmann wróci do kraju, jako bohater, bogatszy o 50 tysięcy baksów, jako bonus za „Poddanie Wieczoru” no i pewnie już nie będzie mógł się wymigać od ślubu ze swoją narzeczoną, bo już ma pieniążki na wesele :-).

21 września Daniel Omielańczuk na gali UFC 165 zaliczy swój debiut dla Amerykańskiej organizacji. Oczekujemy co najmniej takich emocji jak w walce „Płetwala” i równie cennego zwycięstwa.

Share on Google Plus
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz

REKLAMA

Hern z Lasu