Przed KSW 23: Aslambek Saidov vs Ben Lagman


Parę dni temu federacja KSW ogłosiła rywala dla mistrza kategorii półśredniej Aslambeka Saidova. Przeciwnikiem urodzonego w Groznym zawodnika będzie Amerykanin Ben Lagman aka. „Bed news”. Decyzja ta spotkała się ze sporym negatywnym odbiorem gdyż kolokwialnie mówiąc Lagman, który nie wygrał walki od kwietnia 2010 roku wydaje się być fighterem o dwie klasy słabszym od Saidova. Dodatkowym zawodem dla wielu sympatyków KSW była informacja, że świeżo upieczony mistrz w tej walce nie będzie bronił tytułu. Dziwi mnie polityka federacji, która traktuje swojego mistrza „po macoszemu”. Asalmbek jest weteranem Konfrontacji, gdyż  będzie to jego jedenasty pojedynek na „białym ringu”. Pr-owo i marketingowo zawodnik urodzony w Czeczenii jest bardzo słabo promowany przez federację, a dobór rywala na zbliżającą się galę tylko to potwierdza.
Aslambek Saidov (zdjęcie mmania.pl)
Saidov w ostatnim czasie wyczyścił kategorię półśrednią w Polsce. Zwycięstwa z Moksem, Aschugbabjanem  i o mistrzostwo z Mańkowskim udowodniły, że bezsprzecznie jest numerem jeden w kategorii do 77 kg.  Porażka z Mortenem Djursą (Djursa vs Saidov) to tylko wypadek przy pracy i kariera Aslambeka wróciła na właściwe tory.
Lagman to przede wszystkim mocny puncher. Przy swojej niezwykłej eksplozywności zadaje piekielnie mocne i szybkie ciosy. Jego walki są szalone, pełne latających cepów i pojawiających się nie wiadomo skąd wysokich kopnięć. Taki styl, może nie pasować poukładanemu i konsekwentnemu aż do bólu Saidovowi. Lagman i Saidov to jak ogień i woda i ta mieszanka wybuchowa może dać całkiem efektowną walkę.  

Share on Google Plus
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz

REKLAMA

Hern z Lasu