Ostatnio federacja MMA Attack ogłosiła, że na swojej kolejnej gali, która odbędzie się w kwietniu w Katowicach wprowadzona zostanie nowa ofensywna technika walki jaką jest użycie łokci w stójce i parterze. Z tego co wiem, będzie to pierwsza polska organizacja, która wprowadzi taką zasadę (poprzednia organizacja,która próbowała, której nazwy nie pamiętam nie zorganizowała w końcu gali). MMA Attack idąc za swoim wzorem z USA chce wprowadzić tą jakże skuteczną i destruktywną technikę do swojego arsenału. Parafrazując Steva z komedii Chęcińskiego "Kochaj albo rzuć" Big deal, mnie to nie eksajtuje!!!
Zdaję sobie sprawę, iż wielu fanów MMA w Polsce, dla których "crème de la crème" światowego MMA to UFC wprowadzenie tej właśnie techniki to krok w ich stronę. W końcu w "USA wszystko jest największe, najlepsze". Według mnie ta niezwykle brutalna technika przypomina mi czasy nielegalnych walk w klatkach i ustawek pseudo kibiców, pokazanych w barwnym filmie Pana Latkowskiego. Często oglądając walki z gal UFC, szczególnie nie te main eventowe mam wrażenie, że walki wygrywają zawodnicy gorsi/słabsi. A ich zwycięstwo to wynik rozbicia przeciwnika łokciami. O tym jak destruktywna jest ta technika nie trzeba chyba nikogo przekonywać, w końcu łokieć nie jest osłonięty rękawicą.
Wprowadzenie do Polskiego MMA łokci to krok w tył. To nic nie wnosząca brutalizacja tego sportu co na pewno nie przybliża całej dyscypliny do Olimpiady, do której podobno chciała by aspirować.
- Blogger Comment
- Facebook Comment
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
0 komentarze:
Prześlij komentarz