Z parkietu TBL: Kto ma najlepszego "małego" w Polskiej lidze


Oczywiście mam tu na myśli rozgrywających. A określenie "mały" świetnie pasuje gdyż cała trójka, o której chcę napisać ma odpowiednio 175 cm (Turner, Blassingame) natomiast Hodge 182 cm wzrostu.

Mistrz Polski 2011/12 Asseco Prokom Gdynia ponownie zatrudnił Jerela Blassingame. Urodzony w Nowym Jorku w Polskiej lidze zadebiutował dwa sezony temu w drużynie ze Słupska. Opłaciło się, gdyż Jerel razem z grającym obecnie w NBA Motejunasem niemal we dwójkę zapewnili zwycięstwo w siódmym meczu bardzo wyrównanego finału. W obecnym sezonie Prokom sprowadził rozgrywającego reprezentacji Polski i lidera lokalnego rywala Trefla Sopot Łukasza Koszarka. Po tym transferze wszyscy myśleli, że Blassingame będzie grał mniej, natomiast jak na razie obydwaj gracze świetnie się uzupełniają, a liczba minut Jarela nawet nieznacznie wzrosła.
Rozgrywającym wicemistrza Polski w miejsce Koszarka został Frank Turner. Filigranowy rozgrywający urodzony w Atlantic City ma dopiero 24 lata, ale przebojem wdarł się do Polskiej ligi. Trefl planował, że Turner będzie zmiennikiem. Natomiast jak na razie jest liderem drużyny jeśli chodzi o punkty, asysty i wskaźnik eval.






Walter Hodge trzeci sezon w TBL i trzeci sezon w Zielonej Górze. Rozgrywający urodzony w Portoryko dwukrotny mistrz Akademickiej Ligi NCAA z drużyną Florida Gators. Wybrany MVP sezonu zasadniczego PLK 2011/2012


Ale który jest najlepszym "małym"? Najlepiej podaje Turner średnio 8 asyst na mecz Blassingame 5 a Hodge 4,7. Najlepszym strzelcem jest Hodge 18 punktów na mecz. Za trzy najlepiej rzuca Blassingame skuteczność 32 %. Ale to tylko statystyki. Moim zdaniem najlepszy z całej trójki jest Turner. Bardzo inteligentny, dla mnie jest trochę jak kombinacja Davida Logana i Dannego Ewinga twórców największych sukcesów Prokomu w Eurolidzę. Ma świetny przegląd parkietu i w optymalny sposób kreuje tempo gry drużyny z Sopotu. Pomimo niskiego wzrostu jego rajdy pod kosz są zabójcze dla rywali. Jedynym słabym punktem w grze Franka jest rzut za trzy, ale gracz ten jest młody i ma czas nad tym popracować. Blassingame i Hodge w tym sezonie będą musieli oddać trochę "pola" partnerom. W Prokomie sporo do udowodnienia ma Łukasz Koszarek grający po raz pierwszy w Eurolidze. Natomiast Walter Hodge w tym sezonie zyskał świetnego strzelca w drużynie  Quintona Hosleya. Stworzyli duet nie do zatrzymania nazywany "Ho-Ho". Ciekawy jestm jak poradzi sobie Hodge z sytuacją w której w kluczowych momentach piłka będzie trafiała do Quintona Hosleya. Jak na razie duet "Ho-Ho" przegrał w meczach na szczycie zarówno z drużyną Franka Turnera jak i z duetem J-Blass i Koszarek. Natomiast w starciu lokalnych rywali z Gdyni i Sopotu o Superpuchar Polski to drużyna Turnera zwyciężyła. W rozgrywce między najlepszymi "małymi" w Tauron Basket Lidze jak na razie jest wynik : Frank Turner 2 J-Blass 1 W-Hodge 0.
Share on Google Plus
    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze:

Prześlij komentarz

REKLAMA

Hern z Lasu